SAMOSĄDY

Jedyna grupa ludzi, która odpowiada sobie wzajemnie nazywa się małżeństwem, mimo, że to wspólnota tylko dwuosobowa. Czyli wniosek jest prosty, im mniej ludzi w zespole, tym lepsze mają ze sobą kontakty. Łatwiej jest pogodzić ze sobą dwa odrębne stanowiska, niż mieć do czynienia z teoriami osób trzecich, czwartych i piątych. I podobnie jest w polityce, bo jeżeli pan Kowalski nie ma zamiary współpracować z panem Malinowskim, gdyż ich przekonania są całkiem od siebie różne, to znaczy to tylko tyle, że zarówno jeden jak i drugi mogą się dogadać tylko z osobami o takich samych, bądź podobnych poglądach. Przeciwnicy zarzucają wręcz władzom politycznym, że są podstawą do budowy fasadowych instytucji porozumienia, a służyć mają władzy razem z ich przyjaciółmi. Zarzuty te jednak można obalić, albo odwrócić ponieważ bardzo duża liczba ludzi, deklaruje inne niż władza poglądy na wiele spraw.