PATRZ MAMO, PATRZ TATO

Świetna i pełna humoru książeczka pokazująca jak to jest mieć rodzeństwo, z punktu widzenia dziecka. Trzeba się wtedy wszystkim dzielić, bo tak nakazuje zwykła przyzwoitość i rodzice, którzy przecież zawsze mają rację. Także rybka nie jest już cała „moja”. Moje jest tylko pół rybki, zresztą tak samo jak pół samochodziku, pół pokoju i pół robota, a w porywach złości i połowa spodni, bo druga przecież należy do brata, skoro trzeba się wszystkim dzielić po równo. Autor zamieścił tutaj krótkie anegdotki, obrazujące realia życia dzieci i rodziców. I mimo, że pierwsze wrażenie czytelnika to śmiech, chociażby po tym jak przeczyta o myciu prawego ucha, które będzie widziała babcia, bo akurat tak usiądzie mały delikwent, to tak naprawdę zawierają one wiele mądrości dużo dobrych rad dla rodziców i opiekunów.